Data dodania: 19/02/2010

Bomba wybuchła pod koniec grudnia, kiedy spółka Wrocław 2012, czyli inwestor odpowiedzialny za realizację inwestycji w stolicy Dolnego Śląska, zerwała umowę z generalnym wykonawcą wrocławskiego stadionu – konsorcjum firm z Mostostalem Warszawa na czele. Ponieważ był koniec roku, idealny czas na podsumowania, zaczęto zastanawiać się nie tylko nad tym, czy budowa tego obiektu zostanie zakończona w terminie, ale rozpoczęto dyskusję na temat stanu przygotowań inwestycji w całym województwie dolnośląskim. Niejako w odpowiedzi na te wątpliwości w biurze wojewody powstał raport na ten temat. Co z niego wynika? 

To czy uda się zrealizować całkowity plan inwestycyjny, którego założenia obejmują spory zakres działań, nadal jest właściwie kwestią sporną. Z jednej strony otrzymujemy bowiem informacje na temat opóźnień, które już są widoczne na placach budowy, a z drugiej – zapewnienia, że mapa inwestycji jest pod kontrolą a terminy oddania obiektów do użytku nie są zagrożone. Pewne elementy budzą jednak wątpliwości i każą zastanowić się, czy przy takim tempie i poziomie realizacji dolnośląskie ma szansę na dopięcie planu inwestycji do Euro 2012. 

Jest kilka powodów, które sprawiają, że realizacja inwestycji może się przeciągnąć. Pierwszym z nich są błędy generalnych wykonawców i opóźnienia będące wynikiem opieszałości w wykonywaniu powierzonych obowiązków. Bodaj najbardziej spektakularnym przykładem tego typu zachowania jest niestety wspominana już wcześniej sprawa wrocławskiego stadionu piłkarskiego, który jako wizytówka miasta na Euro 2012 powinien być już na dużo dalszym etapie realizacji. Tymczasem rozkład procentowy postępów w pracach nad obiektem jest zatrważający. Konstrukcja żelbetowa garażu, który powinien być oddany na początku tego roku, jest wykonana zaledwie w 23 proc., a ze 148 rygli trybun poprzedniemu wykonawcy udało się zrealizować dziewięć. Na wrocławskim stadionie nie ma póki co jeszcze stopni trybun (a warto zaznaczyć, że miały być już wszystkie). Także poziom 0 obiektu nie jest jeszcze gotowy, chociaż w tym momencie powinna być już zakończona budowa poziomu 1 i rozpoczęta budowa słupów na poziomie 2. Bardzo źle wygląda też kwestia betonowania stropów. W raporcie stopień realizacji tego zadania w tym momencie określono na 0 – 15 proc. Tymczasem zgodnie z harmonogramem prac ten etap również powinien być już zakończony. 75-dniowe opóźnienia odnotowano przy projektowaniu instalacji klimatyzacji i wentylacji, kanalizacji teletechnicznej i instalacji grzewczej i chłodniczej. 

Jeśli chodzi o inwestycje we Wrocławiu, a także w pozostałych miastach województwa, to na tę chwilę sprawa opóźnień przy budowie stadionu jest jedyną tak drastycznie obnażającą nieudolność czy opieszałość podczas wykonywania prac budowlanych. Mimo że tempo prac na budowie obiektu spowodowało niemal pięciomiesięczne opóźnienia, to nowy wykonawca – firma Max Boegl – zobowiązała się do jego oddania równo na rok przed rozpoczęciem mistrzostw, czyli w czerwcu 2011 roku. Późniejszy termin nie jest akceptowany przez organizację UEFA. 

Oczekiwanie na dofinansowanie

Pozostałe inwestycje będące częścią planu inwestycyjnego na kolejne lata borykają się przede wszystkim z problemem finansowania. Okazuje się bowiem, że kilku inwestorów, którzy planowali realizację inwestycji w ramach przygotowań na Euro 2012, nadal nie otrzymało niezbędnych środków na realizację swoich zamierzeń. Tak jest w przypadku infrastruktury pobytowej i treningowej w oddalonym o około 60 km od Wrocławia Dzierżoniowie. W tej chwili prowadzone są tam rozmowy z kolejnym inwestorem, który zdecydowałby się wybudować infrastrukturę hotelową w mieście. Poprzedni chętny na realizację tej inwestycji – mimo pozytywnych opinii władz gminy i jej referencji – nie otrzymał niestety kredytu na budowę. 

Podobnie wygląda sytuacja infrastruktury treningowej. Mimo wypełnienia już niemal wszystkich formalności związanych z budową Ośrodka Sportu i Rekreacji w Dzierżoniowie (inwestor ma już prawo do dysponowania nieruchomością, pozytywne decyzje środowiskowe, studium wykonalności, projekt budowlany, a nawet pozwolenie na budowę), nie jest pewne, czy i kiedy prace mogłyby się zacząć. Tutaj niewątpliwym zagrożeniem jest właśnie brak dofinansowania – wiadomo bowiem, że gmina nie będzie w stanie sama zrealizować przedsięwzięcia, ponieważ jego koszt wyniesie najprawdopodobniej około 43 mln zł. To aż 50 proc. budżetu miasta. Tak samo jest ze Stadionem Miejskim, którego projekt nadal czeka na środki z Programu Rozwoju Bazy Sportowej Województwa Dolnośląskiego na lata 2009-2011. 

Nie dopięte są jeszcze kwestie inwestycji kolejowych w województwie dolnośląskim. Mimo że teoretycznie wszystkie działania inwestycyjne przebiegają tutaj zgodnie z założonym harmonogramem, to jedynym projektem z tego sektora, który zdecydowanie nie napotyka na trudności, jest projekt Odtworzenia Zabytkowego Historycznego Kompleksu Dworca Wrocław Główny z przebudową kolejowej infrastruktury technicznej. Wiadomo bowiem, że zarówno dokumentacja projektowa dla tego przedsięwzięcia, jak i studium wykonalności zostały już zrealizowane. Inwestycja ma też zapewnione finansowanie, a trzeba zaznaczyć, że jej koszt wcale nie jest mały. Szacuje się, że wyniesie około 293,5 mln zł. Poziom zaawansowania prac przy pozostałych inwestycjach spółki PKP (budowa połączenia kolejowego Wrocław Żerniki – Nowy Port Lotniczy, modernizacja układu torowego i elementów infrastruktury kolejowej zarządzanej przez PKP PLK SA na stacji Wrocław Główny, a także modernizacja stacji i przystanków w obrębie aglomeracji wrocławskiej) określono w raporcie jako terminowy. Niestety tutaj – w przeciwieństwie do Dworca Wrocław Główny – widać pewne zagrożenia na drodze realizacji. W przypadku modernizacji stacji i przystanków na terenie aglomeracji do tej pory nie został na przykład wybrany generalny wykonawca inwestycji. Dodatkowo nie wiadomo, jak przedsięwzięcie będzie finansowane. Jak czytamy w raporcie, już został wysłany wniosek do Centrali z prośbą o realizację inwestycji ze środków własnych. Ale czy zostanie rozpatrzony pozytywnie – tego jeszcze nie wiemy.

Jeśli chodzi o inwestycje przygotowywane przez spółkę Port Lotniczy Wrocław S.A. to żaden z elementów jej planu nie jest jak na razie opóźniony. Budowa nowego terminala pasażerskiego, II etap budowy płyty postojowej i rozbudowa części lotniczej lotniska są realizowane zgodnie z harmonogramem. Pierwsze dwie inwestycje powinny być gotowe w I kwartale 2011 roku, natomiast zakończenie rozbudowy części lotniczej lotniska jest planowane na III kwartał 2011 roku. Warto przypomnieć, że w ostatnim czasie przetarg na budowę nowego terminala pasażerskiego wraz z infrastrukturą towarzyszącą wygrała firma Hochtief. Wartość tej największej inwestycji sektora lotniczego we Wrocławiu to 296 mln zł. Przetargi na realizację kolejnych przedsięwzięć, których inwestorem jest spółka Port Lotniczy Wrocław S.A. zostaną ogłoszone w II i III kwartale tego roku. 

Żadnych większych niepowodzeń nie odnotowuje natomiast spółka Wrocławskie inwestycje, która odpowiada za rozwój infrastruktury komunikacji publicznej. Tutaj inwestor poradził sobie bardzo dobrze – większość decyzji dotyczących planów inwestycyjnych spółki już zapadła: są już decyzje środowiskowe, wyniki przetargów na generalnego wykonawcę, w niektórych przypadkach nawet pozwolenia na budowę. Niekiedy – tak, jak ma to miejsce na przykład w przypadku budowy fragmentu połączenia tramwajowego skrzyżowania ulic Legnicka – Na Ostatnim Groszu ze Stadionem EURO 2012 – inwestor musi wziąć udział w postępowaniu egzekucyjnym dla nieruchomości będącej własnością prywatną. Ale i tutaj, zgodnie z zestawieniem raportowym, nie przewiduje się żadnych poważnych utrudnień, czy zagrożeń. 

Ważnym elementem planu inwestycji jest z pewnością baza hotelowa. Zgodnie z wymogami, jakie stawia UEFA, baza ta nie może ograniczać się jedynie do Wrocławia. Powinna obejmować także tereny oddalone o dwie godziny jazdy samochodem od stadionu, czyli właściwie może powstać na całym obszarze województwa (taki teren obejmuje ów „dwugodzinny promień”). W tej chwili wiemy o planach powstania 14 nowych inwestycji hotelowych. Prócz czterech hoteli pięciogwiazdkowych, powstanie pięć czterogwiazdkowych, cztery trzygwiazdkowe i jeden dwugwiazdkowy. Większość z nich ma już ustalone daty zakończenia budowy – niepewne pod tym względem pozostają tylko trzy obiekty. 

Okazuje się, że mimo wątpliwości, które towarzyszą nam właściwie od kiedy tylko okazało się, że Polska będzie jednym z organizatorów mistrzostw, kwestie organizacyjne wyglądają tutaj całkiem nieźle, przynajmniej jeśli chodzi o stan przygotowań do Euro 2012 w województwie dolnośląskim. Martwić może fakt, że główna gwiazda tej imprezy i wizytówka miasta, czyli stadion, jest zrealizowana w tak niewielkim stopniu, ale być może i te obawy idą zbyt daleko, i nawet tak ogromne jak się wydaje zaległości da się jeszcze nadrobić. 

Red.: Magda Wójcicka
Informacje na podstawie raportu Jakuba Kosmola, Michała Poroszewskiego i Michała Jarosa „Działalność Dolnośląskiego Komitetu Organizacyjnego Mistrzostw Europy w Piłce Nożnej EURO 2012”. Pełny raport na stronie: http://michaljaros.pl/blog. 

fot. PKP SA