
Puls Budownictwa
Aktualności z różnych sektorów branży budowlanej, plany rozwoju i działania kluczowych firm relacje z placu budowy oraz innowacyjne produkty i technologie dla budownictwa.

78,5 mld euro w ciągu 20 lat na polskim rynku inwestycyjnym
Od wejścia Polski do Unii Europejskiej całkowity wolumen transakcji na rynku nieruchomości komercyjnych osiągnął blisko 78,5 mld euro. Największy wolumen transakcyjny zanotował sektor biurowy odpowiadając za ponad 38% zainwestowanego kapitału, za nim plasuje się sektor handlowy, a następnie magazynowy. Eksperci JLL wskazują, jak bardzo w ciągu minionych dwóch dekad liczba i wielkość transakcji była zależna od poziomu stóp procentowych Europejskiego Banku Centralnego. W ciągu ostatnich 20 lat całkowity wolumen transakcji na rynku nieruchomości komercyjnych osiągnął blisko 78,5 mld euro w ramach niemal 1700 transakcji, w których uczestniczyło ponad 500 unikalnych inwestorów. Wsamym sektorze biurowym wydano ok. 30 mld euro, co daje mu pierwsze miejsce wśród wszystkich klas aktywów. Mimo, że sentyment kupujących w tym segmencie pozostawał stonowany w ostatnich latach to pierwsza połowa 2024 r. zwiastuje wyraźne zwiększenie zainteresowania ze strony międzynarodowych graczy, przejawiające się m. in. przez pierwsze od wielu miesięcy transakcje typy „prime” oraz znaczące przyspieszenie w wybranych procesach inwestycyjnych. Dynamika na rynku inwestycyjnym na przestrzeni lat bardzo się zmieniała. Jednym z głównych czynników wpływających na rynek była fluktuacja kosztów finasowania w ciągu ostatnich 20 lat. Najlepszym przykładem niech będzie bezprecedensowa seria podwyżek stóp procentowych przez Europejski Bank Centralny rozpoczęta w drugiej połowie 2022 r. Na skutek tej zdecydowanej polityki monetarnej, koszty finasowania osiągnęły w 2023 r. poziom skutecznie zniechęcający inwestorów do zakupów wysokiej klasy aktywów na rynku nieruchomości komercyjnych, które, przy swoim poziomie cen generowały jedynie nieznaczną nadwyżkę na kosztem kapitału. W rezultacie obroty na rynku inwestycyjnym w ubiegłym roku osiągnęły swoje wieloletnie minima, nie tylko w Polsce, ale i na niemal wszystkich rozwiniętych rynkach. Wpływ wspomnianych wysokich kosztów finansowania był zdecydowanie silniejszy niż bezpośredni efekt zarówno pandemii COVID-19, jak iwybuchu wojny w Ukrainie. Właśnie dlatego niezwykle ważne dla rynku inwestycyjnego było czerwcowe obniżenie przez Europejski Bank Centralny stóp procentowych, dające zielone światło dla kolejnych obniżek. – Niedawna obniżka stóp procentowych to zdecydowanie pozytywny sygnał dla rynku inwestycyjnego nieruchomości komercyjnych. Obniżka przyczyni się do zmniejszenia kosztów finansowania transakcji, co powinno zachęcić inwestorów do aktywniejszego poszukiwania nowych możliwości inwestycyjnych. Jednakże, warto zauważyć, iż od dłuższego czasu oczekiwaliśmy spadku stóp procentowych i w pewnym stopniu było to wyceniane przez rynek i inwestorów. Większość transakcji finansowania nieruchomości komercyjnych wPolsce przez banki wymaga zabezpieczenia poziomu stóp procentowych na okres finansowania najczęściej poprzez transakcję typu SWAP – mówi Marcin Sulewski, Szef Działu Rynków Kapitałowych Nieruchomości Biurowych. – Aktualna zmiana stóp procentowych nie spowoduje jednak skokowego wzrostu wolumenu transakcji wkrótkim okresie, ale przyczyni się do długoterminowego kształtowania rynku inwestycyjnego. To pierwszy krok we właściwym kierunku. Otwiera on drzwi zarówno do kolejnych cięć, jak i do potencjalnej kompresji stóp kapitalizacji w przyszłości. Powrót inwestorów do pełnej aktywności transakcyjnej musi być potwierdzony przez dalsze obniżki stóp procentowych, które zgodnie zoczekiwaniami, powinny nastąpić w2025 roku. Niemniej, już w drugiej połowie bieżącego roku spodziewamy się zwiększonej aktywności ze strony inwestorów, których ruchy transakcyjne wyznaczą nowe punkty odniesienia do długo wyczekiwanej stabilizacji rynku, po burzliwym okresie zmian oraz niepewności. Taka stabilizacja pozwoli inwestorom podejmować bardziej świadome decyzje i zmniejszy ich niepewność co do przyszłych stóp zwrotu generowanych przez nieruchomości komercyjne. Niższe koszty kredytowania i potencjalny wzrost wartości nieruchomości przyczynią się do poprawy płynności na rynku kredytowym a co za tym idzie do zwiększania obrotów inwestycyjnych na rynku nieruchomości komercyjnych. Pamiętajmy również, że wysokość kosztów finasowania jest tylko jednym zczynników przy podejmowaniu decyzji inwestycyjnych. Inwestorzy bacznie analizują między innymi potencjał wzrostu czynszów, popyt na rynku najmu oraz ogólną sytuację gospodarczą danego kraju. Na szczęście, sytuacja na polskim rynku wygląda bardzo dobrze pod tym kątem zwłaszcza na tle innych głównych rynków europejskich – dodaje Marcin Sulewski.

Chcesz uzyskać pełen dostęp do informacji o inwestycjach i zleceniach z całej Polski?
Wypróbuj bez zobowiązańW przypadku pytań dotyczących działania aplikacji zapraszamy do kontaktu z konsultantem poprzez czat lub:
Skontaktuj się
CTP powiększyło bank ziemi. W planach realizacja hubu biznesowego
Firma CTP kupiła tereny inwestycyjne w mazowieckiej gminie Wiskitki, 50 km od granic Warszawy i w okolicy inwestycji Centralnego Portu Komunikacyjnego. Na pozyskanych gruntach planuje powiększenie kompleksu CTPark Warsaw West i stworzenie hubu biznesowego. W transakcji zakupu 8,5 ha ziemi pośredniczyła firma doradcza JLL. CTP, deweloper, właściciel oraz zarządca nieruchomości przemysłowych i logistycznych zainwestuje w gminie Wiskitki. Firma stale rozwija swoją działalność w Polsce, powiększając zasoby banku gruntów, do którego teraz dołączyło kolejne 8,5 ha powierzchni. Nowo pozyskane grunty znajdują się w zachodniej części województwa mazowieckiego, w gminie Wiskitki. – Stale rozwijamy nasze polskie portfolio. Dzięki najnowszej transakcji nabycia gruntów powiększymy nasz podwarszawski kompleks CTPark Warsaw West o dodatkowe 36 000 mkw. powierzchni najmu. Celem rozbudowy parku jest stworzenie prawdziwego hubu biznesowego. Ta lokalizacja ma szansę stać się centrum współpracy i wymiany know-how dla firm z różnych sektorów: 3PL, automotive, przemysłu, handlu czy logistyki. Sprzyjać temu będzie projekt budowy Centralnego Portu Komunikacyjnego, stanowiącego węzeł transportowy dla ruchu lotniczego, kolejowego i drogowego. - wyjaśnia Bogi Gabrovic, Director of Client Relations & Corporate Affairs w CTP Polska. W transakcji pośredniczyła firma JLL, odpowiedzialna za doradztwo techniczne. Zakres prac JLL obejmował zmiany klasyfikacji gruntów, wznowienie granic działek ewidencyjnych, uzyskanie pozwoleń wodnoprawnych, decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach oraz decyzji o warunkach zabudowy, oraz finalnie decyzji o pozwoleniu na budowę. Ponadto, eksperci JLL wsparli projekt od strony prawno-administracyjnej, w zakresie systematyzowania stanów prawnych nieruchomości oraz współpracy z gminą Wiskitki. Firma była również odpowiedzialna za negocjowanie warunków sprzedaży gruntów przez właścicieli oraz koordynację procesu sprzedaży. – Tereny w gminie Wiskitki to bez wątpienia grunty o dużym potencjale inwestycyjnym. Przy wyborze lokalizacji kierowaliśmy się bliskością węzła autostrady A2 oraz aglomeracji warszawskiej, a także oczekiwanym przez rynek wzrostem zainteresowania powierzchnią magazynową w regionie. Niewątpliwym atutem, który dostrzegliśmy już na etapie przygotowywania projektu, była planowana w okolicy inwestycja Centralnego Portu Komunikacyjnego, która zagwarantuje wzrost atrakcyjności produktu w perspektywie lat – mówi Bartosz Domański, Land Transactions Coordinator, Industrial Agency, JLL. – Projekt CTPark Warsaw West jest kontynuacją zrealizowanego w czerwcu 2022 r. przez firmę JLL projektu Wiskitki Warsaw West. Mimo znacznie mniejszej skali, inwestycja okazała się bardzo wymagająca. Na samym początku musieliśmy zmierzyć się z procedurą przywrócenia klas gruntów. Mimo zmian w Ustawie o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym oraz konieczności uzgodnień ze spółką Centralny Port Komunikacyjny uzyskaliśmy decyzję o warunkach zabudowy. Ostatnim elementem było uzyskanie pozwolenia na budowę dla całego przedsięwzięcia – komentuje Łukasz Szachogłuchowicz, Land Development Director, Industrial Agency, JLL.

Francuski deweloper z nowym projektem na warszawskiej Pradze
Bouygues Immobilier Polska zapowiada nową inwestycję w warszawskiej dzielnicy Praga Południe – osiedle Neo Praga. Budynek ze 104 mieszkaniami powstanie przy ulicy Drwęckiej 12B i będzie zwieńczony zielonym dachem. Nowa inwestycja Bouygues Immobilier Polska powstanie w warszawskiej dzielnicy Praga Południe, w sąsiedztwie przyszłej stacji metra Mińska, która stanie się elementem trzeciej linii kolei podziemnej. – To dzielnica, która w ostatnich latach przeszła ogromną przemianę. Jest tam wiele perełek do odkrycia. Chcemy rozwijać naszą obecność w tej części miasta, bo uważamy, że ma wiele atutów – podkreśla Cezary Grabowski, dyrektor sprzedaży i marketingu Bouygues Immobilier Polska. Projekt Neo Praga to 104 mieszkania o powierzchni od 28 do 115 mkw., niektóre z nich będą dwupoziomowe. Wszystkie zostaną wyposażone w balkony lub tarasy, a mieszkańcy lokali na parterze będą mieli do dyspozycji ogródki. Na najniższej kondygnacji powstaną również lokale usługowe. Inwestycja przy Drwęckiej zaprojektowana została w stonowanej kolorystyce bieli, szarości i brązu z wykorzystaniem elewacyjnych płytek klinkierowych. W częściach wspólnych wewnątrz budynku znajdą się detale w kolorze miedzi i dekoracyjne luksfery, a wszystko wykończone będzie w odcieniu ciepłego drewna. Deweloper postawił na nowoczesne materiały budowlane, które gwarantują dobrą akustykę – do wnętrza nie będą trafiały dźwięki generowane przez sąsiadów, ani hałas z zewnątrz. Aby inwestycja była bardziej ekologiczna, budynek zwieńczy zielony dach. W garażu podziemnym przewidziano miejsca postojowe dla zmotoryzowanych, dla rowerzystów powstaną stojaki i serwis z niezbędnymi narzędziami.

WPIP Construction rozbuduje kompleks Chylonia Business Park
Chylonia Business Park, czyli nowoczesny kompleks zlokalizowany w Gdyni, jest w trakcie rozbudowy. Odpowiada za nią firma WPIP Construction. W ramach nowej inwestycji WRI Investment powstanie hala magazynowo-usługowa o powierzchni ponad 3,5 tys. mkw. Na placu budowy wmurowany został kamień węgielny. Chylonia Business Park to zlokalizowany przy ul. Puckiej w Gdyni kompleks, który składa się z części magazynowej (4,5 tys. m kw.) oraz biurowo-handlowej (2,8 tys. m kw.). Jego właścicielem jest WRI Investment. Dzięki rozbudowie powierzchnia kompleksu wzrośnie do 10,5 tys. m kw. Do zadań generalnego wykonawcy, czyli WPIP Construction, należy budowa hali wysokiego składowania z funkcjami: magazynową i usługową wraz z zapleczem socjalnym oraz przebudowa drogi wewnętrznej. Powierzchnie będą przeznaczone na wynajem. – Inwestycję w Gdyni realizuje niedawno otwarty przez naszą firmę oddział regionalny z siedzibą w Gdańsku – mówi Janusz Signetzki, prezes zarządu WPIP Construction. – Mamy przekonanie, że już niedługo liczba projektów prowadzonych przez nas w północnej części Polski wzrośnie, nie tylko tych związanych z sektorem magazynowym. – Decyzja o rozbudowie Chylonia Business Park wynika z potrzeb lokalnego rynku, jak i optymistycznych danych ekonomicznych. Pomorze, a zwłaszcza rejon Trójmiasta i okolic, dynamicznie się rozwija i jest chętnie wybierane przez inwestorów doceniających potencjał regionu – podkreśla Daniel Balla, prezes grupy kapitałowej WRI Investment – W odpowiedzi na potrzeby rozwijającego się biznesu, rozbudowujemy biznes park, który jest jednym z kluczowych w naszym portfolio. Zakończenie inwestycji planowane jest na koniec tego roku.

Spa dla psa. W Wałbrzychu powstanie nowoczesne schronisko dla zwierząt
Ogrzewane hale, wybiegi pozwalające zwierzętom swobodnie wychodzić na zewnątrz, Spa i pokoje do zabaw. W Wałbrzychu powstanie nowoczesne i proekologiczne schronisko dla zwierząt. Jego wykonawcą jest firma Berger Bau. Nowe schronisko w Wałbrzychu będzie zlokalizowane przy ulicy Beethovena, na działce nr 7/3 w obrębie 32 Gaj. Za realizację projektu odpowiedzialna będzie firma Berger Bau. Koszt wykonania projektu wynosi prawie 13 mln zł, z czego 85% kwoty pokryje Fundusz Sprawiedliwej Transformacji. Pozostała część zostanie sfinansowana z budżetu państwa. Budowa rozpocznie się wkrótce, inwestycja ma zostać ukończona w ciągu 13 miesięcy. Na powierzchni około 2000 mkw. znajdą się m.in. ogrzewane hale z boksami dla około 150 psów i 50 kotów. Będą one wyposażone w wybiegi umożliwiające zwierzętom swobodne wychodzenie na zewnątrz, co pozwoli im na większą aktywność fizyczną. Koty i psy będą miały możliwość samodzielnego wyboru, czy chcą przebywać w środku, czy na zewnątrz, co znacznie poprawi ich komfort psychiczny. Wszystkie boksy będą wykonane z materiałów łatwych do czyszczenia i niechłonących zapachów oraz zarazków. Zastosowanie nowoczesnych, antybakteryjnych materiałów ograniczy ryzyko rozprzestrzeniania się chorób, co jest szczególnie istotne w przypadku schronisk, gdzie zwierzęta często przebywają w bliskim kontakcie. Znajdzie się tam również gabinet weterynaryjny przystosowany do przeprowadzania bardziej skomplikowanych zabiegów, a także sala szkoleniowa i multimedialna, w której będą organizowane spotkania edukacyjne dla dzieci i seniorów. Powstanie również strefa do pielęgnacji zwierząt oraz pokoje do zabaw, gdzie odwiedzający będą mogli spędzać czas z podopiecznymi schroniska. Obiekt będzie wyposażony w nowoczesny system ogrzewania oparty na pompach ciepła oraz panele fotowoltaiczne na dachu. W schronisku zastosowane będą również ekrany dźwiękochłonne, pojawi się także system retencji wody opadowej. W pierwszym kroku Berger Bau zadba o odpowiednie zabezpieczenie drzew i krzewów, które nie podlegają wycince. Następnie przeprowadzona zostanie niwelacja terenu, aby zapewnić stabilne i bezpieczne fundamenty pod budynki schroniska. – Kolejnym krokiem będzie budowa zespołu budynków schroniska. Firma Berger Bau wykona wszystkie niezbędne elementy konstrukcyjne, w tym fundamenty, ściany i dachy. Budynki zostaną zaprojektowane z myślą o trwałości i funkcjonalności, spełniając najwyższe standardy budowlane. Następnie, przystąpimy do wykonania instalacji wewnętrznych i zewnętrznych - wodociągowych, elektrycznych i teletechnicznych – mówi Piotr Kierzkowski, Kierownik Działu Przygotowania Produkcji z Berger Bau.

23 mln euro finansowania na park logistyczny Panattoni
Panattoni uzyskało finansowanie bankowe na realizację centrum logistycznego Panattoni Park Zgierz. Kredytu w wysokości 23,3 mln euro udzielił PKO Bank Polski. – Na rynku łódzkim – w logistycznym sercu Polski – dostarczyliśmy już ponad 2,2 mln mkw. powierzchni przemysłowych i jest to jeden z największych wolumenów w kraju. Zapotrzebowanie na nowoczesne powierzchnie klasy A jest w regionie wciąż bardzo duże, dlatego dziękujemy PKO Bankowi Polskiemu za wsparcie kolejnej naszej realizacji. Panattoni Park Zgierz ze względu na doskonałą lokalizację w pobliżu głównych szlaków komunikacyjnych ma ogromny potencjał dla logistyki i dystrybucji zarówno w skali krajowej, jak i międzynarodowej. Projekt osiągnie docelowo blisko 160 000 mkw. powierzchni, która pozwoli na prowadzenie zróżnicowanych procesów: od magazynowania, przez operacje logistyczne, po produkcję – mówi Karina Trojańska, Chief Financing & Operating Officer w Panattoni. Panattoni Park Zgierz to nowoczesne centrum logistyczne klasy A. Inwestycja realizowana jest w etapach, a pierwszy z nich – o powierzchni 52 900 mkw. – jest ukończony i użytkowany przez trzech najemców. Powierzchnie 21 800 mkw. oraz 3 700 mkw. zajęły dwie firmy z branży logistycznej, a 8 600 mkw. wynajął producent i dystrybutor roślin. Kompleks przejdzie certyfikację metodą BREEAM na poziomie Excellent. W ramach projektu przewidziano szereg działań, takich jak wzmocnienie dachu pod instalację paneli fotowoltaicznych, implementację systemów oszczędzających wodę i energię oraz zastosowano rozwiązania wspierające wellbeing użytkowników.

Branża deweloperska nie jest przygotowana do raportowania ESG
Wszystkie projekty mieszkaniowe Skanska Residential Development Poland będą od przyszłego roku zgodne z taksonomią UE w obszarze energooszczędności. W trakcie realizacji każdej inwestycji deweloper dwutorowo oblicza ślad węglowy, wkrótce zaś rozpocznie pilotażowo proces ponownego użycia i recyklingu znacznej części materiałów po rozbiórce istniejącego budynku. Unijna taksonomia to klasyfikacja określająca, które inwestycje można uznać za zrównoważone pod względem ekologicznym i społecznym. Jej celem jest promowanie zrównoważonego modelu biznesowego, a także walka z praktyką greenwashingu, czyli sytuacjami, w których firmy prezentują się jako bardziej ekologiczne, niż są w rzeczywistości. Zrównoważone pod względem ekologicznym i społecznym inwestycje powinny uwzględniać 6 celów środowiskowych: łagodzenia zmian klimatu, adaptacji do zmian klimatu, zrównoważonego wykorzystywania i ochrony zasobów wodnych i morskich, przejście na gospodarkę o obiegu zamkniętym, zapobieganie zanieczyszczeniom i ich kontrola oraz ochrona i odbudowa bioróżnorodności i ekosystemów. – Dla nas, wskazane w taksonomii cele środowiskowe, nie stanowią wyzwania, gdyż realizujemy je już od jakiegoś czasu. Wynika to z dokumentu Cel Klimatyczny Grupy Skanska, który zaimplementowaliśmy w mieszkaniowej spółce Skanska, jako element długookresowej strategii – poprzez podnoszenie efektywności energetycznej naszych projektów. Ponadto, od wielu lat standardem dla nas jest certyfikacja BREEAM, która na wielu polach pokrywa się z wytycznymi taksonomii – komentuje Artur Łeszczyński, dyrektor ds. rozwoju biznesu w Skanska Residential Development Poland. Działalność jest uznawana za zrównoważoną, jeśli przyczynia się istotnie do co najmniej jednego z celów taksonomii, nie szkodząc przy tym żadnemu z nich. Unijna taksonomia precyzyjnie określa konkretne wymogi dla każdego z celów oraz ustala zasady, które pozwalają ocenić, czy dana firma lub projekt w realny sposób przyczyniają się do ich osiągnięcia. Kryteria te uwzględniają cały „cykl życia” produktu - od jego powstania, przez korzystanie z niego, aż po jego wycofanie lub modernizację, by uniknąć sytuacji, w której produkt jest fałszywie uznawany za zrównoważony. – Zarządzanie odpadami na placu budowy, efektywność energetyczna naszych inwestycji, zarządzanie zasobami, takimi jak na przykład woda – to tylko kilka ogólnych przykładów obszarów, na które zwracamy baczną uwagę w ramach swojej działalności. Efekty naszej strategii ESG są i będą coraz bardziej namacalne. Spójrzmy na jedną z naszych inwestycji, piąty etap projektu Holm House - tam rozpoczęliśmy wprowadzanie standardu obniżenia zużycia wody w budynkach wielorodzinnych, poprzez system odzysku wody szarej. Ta technologia pozwala obniżyć zużycie wody w każdym gospodarstwie domowym o 25 do 30% względem budynku standardowego – wymienia dotychczasowe działania Skanska, Artur Łeszczyński. – W ramach zgodności z wymogami certyfikacji BREEAM, w przypadku każdego projektu realizujemy założenia systemowego zarządzania odpadami na etapie realizacji procesu budowlanego. Certyfikacja wymaga osiągania pewnych współczynników recyklingu, czy ponownego użycia materiałów lub urządzeń. W tym obszarze, jako Skanska, w swoich inwestycjach osiągamy współczynniki na poziomie nawet 95%. Przed nami natomiast wyzwanie związane z założeniami taksonomii, która w tym obszarze jest jeszcze bardziej wymagająca, bo w raportowaniu nakazuje uwzględnianie także materiałów z ewentualnych rozbiórek, odbywających się na terenie budowy i wskazuje poziom minimalny dla recyklingu i ponownego użycia tychże materiałów rozbiórkowych na poziomie 70%. Na jednej z inwestycji, gdzie musimy dokonać rozbiórki istniejącego budynku, przeprowadzimy wkrótce pilotażowo proces ponownego użycia i recyklingu znacznej części materiałów i urządzeń, będących jego częścią - podaje jako przykład Artur Łeszczyński. Ślad węglowy Taksonomia wymaga obliczania śladu węglowego w całym cyklu życia inwestycji. – W Skanska nie tylko realizujemy obowiązujące wymagania prawne, ale też znacznie ambitniejsze, nasze wewnętrzne wymagania, przede wszystkim w zakresie podnoszenia efektywności energetycznej projektów – dodaje Artur Łeszczyński. – W trakcie realizacji każdej inwestycji ślad węglowy obliczamy dwutorowo. Przed jej rozpoczęciem wykonujemy tzw. life cycle assessment, tj. obliczamy ślad węglowy budynku/-ów w całym ich cyklu życia – od startu projektu, przez cały proces realizacji budowy, prawdopodobne modernizacje, skończywszy na hipotetycznej rozbiórce. Jednocześnie przeprowadzamy kalkulacje emisji dwutlenku węgla, wynikających z użytkowania danego budynku przez 50 lat od momentu uzyskania pozwolenia na użytkowanie. Wynikają one przede wszystkim ze zużycia energii w fazie operacyjnej właśnie – czyli wartości wskaźnika zapotrzebowania na energię pierwotną (tzw. wskaźnik EP), opisującego wspomnianą wcześniej efektywność energetyczną budynku. Im niższa jest wartość tego wskaźnika, tym mniejsza jest wartość emisji CO2, za które jesteśmy odpowiedzialni. To obrazuje jak istotna – strategicznie istotna – jest dla Skanska efektywność energetyczna jej projektów. Na etapie projektowania deweloper oblicza wartość emisji na podstawie danych przedmiarowych i estymacji. Następnie, gdy budowa już się rozpocznie, zbierane są dane dotyczące dostaw poszczególnych materiałów oraz zużycia energii na placu budowy. – Cyklicznie je raportujemy, a także na bieżąco porównujemy wartości rzeczywiste z pierwotnymi obliczeniami. Od wielu lat robimy tak w przypadku każdej z naszych inwestycji, dlatego posiadamy odpowiednie procedury i wymagania względem kontrahentów, narzędzia, a przede wszystkim wewnętrzne know-how – podkreśla Artur Łeszczyński. Taksonomia UE już dzisiaj zaczyna wpływać na działalność firm deweloperskich budujących w Polsce. Stawia ona nie tylko wymagania środowiskowe, a tym samym porządkuje rynek poprzez wprowadzenie jednolitych standardów, ale również zwiększa świadomość na temat konieczności troski o środowisko oraz promowanie lepszych praktyk w zakresie ekologicznego budownictwa. – Obawiam się, że dziś branża deweloperska – w swym ogóle – nie jest jeszcze przygotowana do raportowania ESG. Składa się na to wiele powodów. Dotychczas nie mieliśmy w Polsce twardych wymogów prawnych, pokrywających te wszystkie obszary, których taksonomia dotyka. Tym samym deweloperzy nie czuli presji, by działać ponadstandardowo. Trudno się temu dziwić, ponieważ generuje to dodatkowe koszty, przynajmniej na początku wprowadzania nowych dobrych praktyk. Spróbujmy to zobrazować, używając możliwie precyzyjnego przykładu. Proces certyfikacji BREEAM średniej, na przykład 100-lokalowej inwestycji, to kwota 80-100 tysięcy złotych. Mowa o samym procesie formalnym i administracyjnym, bez uwzględnienia zmian w projekcie, czy wymaganych działań na placu budowy, co oczywiście wiąże się z kolejnymi kosztami. Oczywiście z czasem, a dokładniej, wraz ze zdobywanym doświadczeniem, pewne rozwiązania stają się standardem, wręcz nawykiem, i przestają być nawet postrzegane jako koszt. My te „nawyki” nabywaliśmy przez ostatnich 8 lat – w 2016 roku pierwsza inwestycja Skanska Residential Development Poland uzyskała certyfikat BREEAM. Podsumowując: branża deweloperska dziś nie jest jeszcze gotowa do spełniania wymogów taksonomii i słowo „jeszcze” należy tu podkreślić – komentuje Artur Łeszczyński.