Worker
Wróć do Pulsu Budownictwa
Eksperci: Sytuacja na rynku mieszkaniowym bardzo zła
13.05.2009

Eksperci: Sytuacja na rynku mieszkaniowym bardzo zła

W środę w Sejmie, z okazji siódmej rocznicy powstania Kongresu Budownictwa w Polsce, odbyło się posiedzenie stałego przedstawicielstwa Kongresu. Uczestnicy obrad podkreślali, że kryzys wpłynął bardzo negatywnie na branżę budownictwa mieszkaniowego w Polsce. Szef Kongresu Budownictwa Roman Nowicki podkreślał, że rząd nie zauważa, że budownictwo mieszkaniowe to potężny rynek, o który - szczególnie w czasach kryzysu - warto dbać. Poinformował, że rynek ten jest wart ok. 40 mld zł, a gdyby nie kryzys i - jego zdaniem - nieodpowiednia polityka mieszkaniowa rządu jego wartość mogłaby wynieść 60-65 mld zł pod koniec tego roku. Jak podkreślał, sytuacja w budownictwie jest zła. Przykładowo, Polska jest na ostatnim miejscu w Europie, jeśli chodzi o liczbę mieszkań na 1000 mieszkańców (jest to ok. 340 mieszkań, a np. we Francji - 500). "Nic tego nie uzasadni, ani sytuacja gospodarcza Polski, ani zasoby budżetowe" - ocenił. Dodał, że "Polska jako jedyny kraj w Europie prowadzi liberalną politykę mieszkaniową". Z danych przygotowanych na obrady przez wiceprzewodniczącego sejmowej Komisji Infrastruktury Janusza Piechocińskiego wynika, że blisko 12 mln Polaków mieszka w warunkach przeludnienia, a tylko co trzeci Polak w warunkach odpowiadających warunkom mieszkaniowym w Europie Zachodniej.
Zdjęcie Michał Oksiński
Autorem artykułu jest:Michał Oksiński
W środę w Sejmie, z okazji siódmej rocznicy powstania Kongresu Budownictwa w Polsce, odbyło się posiedzenie stałego przedstawicielstwa Kongresu. Uczestnicy obrad podkreślali, że kryzys wpłynął bardzo negatywnie na branżę budownictwa mieszkaniowego w Polsce. Szef Kongresu Budownictwa Roman Nowicki podkreślał, że rząd nie zauważa, że budownictwo mieszkaniowe to potężny rynek, o który - szczególnie w czasach kryzysu - warto dbać. Poinformował, że rynek ten jest wart ok. 40 mld zł, a gdyby nie kryzys i - jego zdaniem - nieodpowiednia polityka mieszkaniowa rządu jego wartość mogłaby wynieść 60-65 mld zł pod koniec tego roku. Jak podkreślał, sytuacja w budownictwie jest zła. Przykładowo, Polska jest na ostatnim miejscu w Europie, jeśli chodzi o liczbę mieszkań na 1000 mieszkańców (jest to ok. 340 mieszkań, a np. we Francji - 500). "Nic tego nie uzasadni, ani sytuacja gospodarcza Polski, ani zasoby budżetowe" - ocenił. Dodał, że "Polska jako jedyny kraj w Europie prowadzi liberalną politykę mieszkaniową". Z danych przygotowanych na obrady przez wiceprzewodniczącego sejmowej Komisji Infrastruktury Janusza Piechocińskiego wynika, że blisko 12 mln Polaków mieszka w warunkach przeludnienia, a tylko co trzeci Polak w warunkach odpowiadających warunkom mieszkaniowym w Europie Zachodniej.
Wróć do Pulsu Budownictwa
Udostępnij artykuł: