Data dodania: 19/08/2009
Projekt stadionu stworzył Mark Boretti, warszawiak mieszkający od 1985 roku w Kalifornii. Jest partnerem w firmie 4See Architecture mającej siedzibę w Los Angeles, autorem obiektów rozrywkowo-hotelarsko-handlowych, m.in. dla Metro Goldwyn Mayer, Uniwersal Pictures, zaprojektował kilka hoteli w Las Vegas. - Z architektonicznego punktu widzenia było to niezwykle trudne zadanie - w ciasnej przestrzeni centrum stolicy stworzyć miejsce dla areny sportowej. Na świecie buduje się takie obiekty poza miastem. Ale architektura ma to do siebie, że jest trójwymiarowa. Z pięciu hektarów przestrzeni stworzyłem 12 - mówi Boretti. W koncepcji Borettiego stadion Polonii ma liczyć 30 tys. miejsc siedzących z kilkuset lożami dla VIP. Pokrywa go zakrywany dach w kształcie kwiatu. Obok stadionu stoi hala do koszykówki na 5 tys. miejsc i hotel. Wszystkie trzy elementy są połączone ze sobą i skomunikowane. Zachowana zostaje fasada klubowa i fontanna przed wejściem. W podziemiach jest miejsce na trzypoziomowy parking (również dla autokarów). Całość obiektu jest przeszkolona i tworzy jedną bryłę. Koszt realizacji projektu jest ogromny, wynosi około 1 mld zł. - Siłą naszej koncepcji jest AEG. To potentat na amerykańskim rynku rozrywki. Gwarantuje kredyty bankowe w największych bankach, a potem wykorzystanie obiektu przez ponad 200 dni w roku - mówi Dąbrowski. Koncepcja została przedstawiona już władzom Warszawy. Wczoraj film z prezentacją obejrzała również prezydent Hanna Gronkiewicz-Waltz. - To interesująca koncepcja. Oceniać ją jest jeszcze za wcześnie. Musimy sprawdzić wszystkie uwarunkowania prawne, architektoniczne i urbanistyczne. O realizacji tego projektu można mówić tylko w kategorii prywatnego przedsięwzięcia - mówi wiceprezydent miasta Jacek Wojciechowicz.