Radwańscy chcą budować korty w Krakowie

Tenis nie miał ostatnio łatwego życia pod Wawelem. W ubiegłym roku z trudem zorganizowano turniej Salwator Cup, który rozgrywano na jednym korcie w hali Broniowianki. Druga edycja już się nie odbędzie, bo w imprezę uderzył kryzys finansowy. Dlatego też rodzina Radwańskich wzięła sprawy w swoje ręce i planowała budowę kortów na działce na Klinach. Wówczas pomysł oprotestowali mieszkańcy okolicznych domów. - Nie rezygnujemy z pomysłu, ale cały czas szukamy terenów pod inwestycję. Może do inicjatywy przyłączy się magistrat? - zastanawiał się Piotr Radwański, ojciec i trener tenisistek, przed wyjazdem córek na stołeczny turniej Warsaw Open. Według informacji "Gazety" tenisowa rodzina zwróciła się listownie do kancelarii prezydenta Jacka Majchrowskiego z propozycją wspólnej budowy kompleksu tenisowego, a dokładnie hali z pięcioma kortami o różnych nawierzchniach i klubowym budynkiem. Miasto miałoby przeznaczyć działkę pod inwestycję oraz dołożyć brakującą kwotę. Z kolei Radwańscy zadeklarowali 10 mln złotych z własnej kieszeni. W ubiegłym roku magistrat miał już pomysł budowy kortów miejskich na Krzemionkach wspólnie z Koroną Kraków, ale idea stanęła na poziomie koncepcji architektonicznej. Wcześniej mówiło się o inwestycjach tenisowych na Woli Justowskiej.