Centrum Nauki "Kopernik" całe w kratownicach

Żuraw gąsienicowy Herkules (96 m wysokości, waga 500 t), jeden z największych w Europie, właśnie montuje stalową konstrukcję budynku nad tunelem Wisłostrady. Stawia ją na słupach i ścianach żelbetowych - to będzie przestrzeń parteru o wysokości 4 m. Z kolei w sześciometrowej "grubości" megakratownicy zmieści się całe przyszłe piętro Centrum Nauki ze stropami. - Położymy pięć takich elementów ze stali. Wszystkie ważyć będą 1200 t. Roboty montażowe przy wznoszeniu konstrukcji tej części budynku oraz planetarium potrwają do jesieni - mówi Joanna Szwed z biura prasowego firmy Warbud, generalnego wykonawcy. - Połowa megakratownic stoi już na swoim miejscu. By zamontować pozostałe elementy, musimy przestawić Herkulesa od strony Wybrzeża Kościuszkowskiego. Demontaż dźwigu zacznie się w przyszłym tygodniu - mówi Marek Matwiszyn, kierownik projektu z Warbudu. Jak podkreśla architekt, cała konstrukcja Kopernika jest prototypowa. Na miejscu są robione najdłuższe w Polsce belki strunobetonowe (46,5 m). - Razem z megakratownicą pozwolą na okraczenie tunelu - precyzuje Kubec. Konstrukcja gmachu nie mogła się bowiem na nim opierać. W dwukondygnacyjnym budynku o powierzchni 15 tys. m kw. będą wystawy stałe i czasowe z interaktywnymi urządzeniami do samodzielnego przeprowadzania doświadczeń, laboratoria, pracownie, centrum konferencyjne, kawiarnie, planetarium z platformą widokową oraz Park Odkrywców nad Wisłą z amfiteatrem. Inwestycja ma się zakończyć w 2010 r.