Worker
Wróć do Pulsu Budownictwa
Budowa opery wznowiona
08.04.2009

Budowa opery wznowiona

Dobiegła właśnie końca batalia o budowę opery - cieszył się wczoraj marszałek województwa Jarosław Dworzański. Podkreślał, że powodów do zadowolenia ma kilka - m.in. taki, że gmach przy ulicy Kalinowskiego w Białymstoku budować będą lokalne firmy: Unibep z Bielska Podlaskiego i Rodex z Białegostoku. Pierwsza za 60 mln zł zajmie się wykończeniem budynku, którego surowa betonowa bryła dominuje nad miastem już od ponad roku. Druga przeszkli potężne elewacje i liczne świetliki gmachu. Ta część prac ma kosztować 11 mln zł. Obie oferty były niższe od przygotowanego przez Urząd Marszałkowski kosztorysu. Przetarg udało się rozstrzygnąć już kilka miesięcy temu, podpisanie umów wykluczała jednak obligatoryjna kontrola z Urzędu Zamówień Publicznych. Rzecz dotyczy zupełnie innego zadania, urząd chciał jednak poczekać na jej wynik z zakończeniem kontroli wszystkich przetargów. - Musieliśmy podjąć wiele zabiegów, by tę kontrolę zakończono. Najważniejsze, że się udało - mówił wicemarszałek Bogusław Dębski, który wraz z dyrektorem biura inwestycji Lechem Wasilewskim nasłuchał się wczoraj mnóstwa komplementów od marszałka. W sumie rozpoczęta w 2006 r. budowa ma zamknąć się w kwocie 200-220 mln zł. Ponad 100 pochodzić ma ze środków unijnych, resztę w większości wykłada skarb państwa. Wkład województwa to około 20 mln zł.
Zdjęcie Michał Oksiński
Autorem artykułu jest:Michał Oksiński
Dobiegła właśnie końca batalia o budowę opery - cieszył się wczoraj marszałek województwa Jarosław Dworzański. Podkreślał, że powodów do zadowolenia ma kilka - m.in. taki, że gmach przy ulicy Kalinowskiego w Białymstoku budować będą lokalne firmy: Unibep z Bielska Podlaskiego i Rodex z Białegostoku. Pierwsza za 60 mln zł zajmie się wykończeniem budynku, którego surowa betonowa bryła dominuje nad miastem już od ponad roku. Druga przeszkli potężne elewacje i liczne świetliki gmachu. Ta część prac ma kosztować 11 mln zł. Obie oferty były niższe od przygotowanego przez Urząd Marszałkowski kosztorysu. Przetarg udało się rozstrzygnąć już kilka miesięcy temu, podpisanie umów wykluczała jednak obligatoryjna kontrola z Urzędu Zamówień Publicznych. Rzecz dotyczy zupełnie innego zadania, urząd chciał jednak poczekać na jej wynik z zakończeniem kontroli wszystkich przetargów. - Musieliśmy podjąć wiele zabiegów, by tę kontrolę zakończono. Najważniejsze, że się udało - mówił wicemarszałek Bogusław Dębski, który wraz z dyrektorem biura inwestycji Lechem Wasilewskim nasłuchał się wczoraj mnóstwa komplementów od marszałka. W sumie rozpoczęta w 2006 r. budowa ma zamknąć się w kwocie 200-220 mln zł. Ponad 100 pochodzić ma ze środków unijnych, resztę w większości wykłada skarb państwa. Wkład województwa to około 20 mln zł.
Wróć do Pulsu Budownictwa
Udostępnij artykuł: