Ceny surowców do produkcji materiałów budowlanych rosną z dnia na dzień - lawinowo rosną także ceny materiałów budowlanych. Karuzela podwyżek nie tylko utrudnia działalność firm budowlanych. Ostatecznie uderzy w odbiorcę końcowego, bo cena za metr kwadratowy nowych nieruchomości musi wzrosnąć – wynika z analizy przygotowanej przez Stowarzyszenie Wykonawców Elewacji.
– Rosnąca inflacja, podwyżki prądu, gazu i paliwa przekładają się na transport i ceny materiałów budowlanych. Skoki cenowe są tak duże, że firmy zaczynają robić zapasy, bo nikt nie wie ile ten sam produkt będzie kosztował za miesiąc – mówi Grzegorz Tymoszewski, prezes Stowarzyszenia Wykonawców Elewacji i podkreśla, że rok temu ceny materiałów budowlanych też rosły, ale z dynamiką dwukrotnie niższą niż inflacja. Teraz jest odwrotnie. Co więcej na materiały i surowce do produkcji materiałów budowlanych czeka się teraz średnio od kilku tygodni, nawet do kilku miesięcy.
Szczególnie dotkliwe dla branży elewacyjnej są ceny netto styropianu i wełny elewacyjnej – ważnych materiałów wykończeniowych. Cena tego pierwszego rośnie już od prawie roku. Jak wynika z analizy rynku przygotowanej przez Stowarzyszenie Wykonawców Elewacji, w listopadzie 2020 r. metr sześcienny kosztował 100 zł. Teraz za ten sam styropian trzeba już zapłacić 220 zł. To wzrost o 120%! A zdaniem ekspertów SWE ta tendencja się utrzyma, bo wciąż brakuje na rynku polistyrenu, wykorzystywanego do produkcji styropianu. Jego cena rośnie, tym razem zdrożał o 15% i raczej utrzyma ten poziom.
– Równie wysokie stawki osiągnęła już wełna elewacyjna, której cena w ciągu roku wzrosła aż o 90% i teraz metr kwadratowy (gr. 15cm) kosztuje 58,5 zł. Chociaż wydawało się, że są szanse na stabilizację, bo przez pierwsze miesiące tego roku wełna utrzymała się na stałym poziomie cenowym – mówi Dariusz Janicki z firmy Wiolbud, wykonawcy elewacji i dodaje, że na dostawę wełny trzeba czekać nawet dwa miesiące. To z kolei będzie się przekładać na opóźnienia w realizacjach i wyższe koszty poniesione przez wykonawców, które finalnie mogą spaść na inwestora.
Zdaniem ekspertów z SWE wzrost cen materiałów może być dopiero początkiem problemów nie tylko dla branży. Wcześniejsze wzrosty cen na rynku budowlanym pokazały, że najwięcej traci odbiorca końcowy. Firmy budowlane realizujące długie kontrakty, marżą muszą pokryć różnice pomiędzy złożoną ofertą, a aktualnymi cenami na rynku. W konsekwencji drożeją inwestycje i rośnie cena za metr kwadratowy mieszkania czy nieruchomości komercyjnej.