
Wróć do Pulsu Budownictwa

30.06.2025
Wakacyjne kurorty przeżywają budowlany boom
Wakacyjne kurorty cieszą się niesłabnącym zainteresowaniem. Mimo trudnych warunków makroekonomicznych i rosnących kosztów realizacji, deweloperzy nie zwalniają tempa w nadmorskich i górskich lokalizacjach powstają dziesiątki nowych inwestycji o charakterze wypoczynkowym. Skąd ten boom i gdzie buduje się najwięcej?
Z danych portalu Kompas Inwestycji wynika, że w pasie nadmorskim Pomorza i Zachodniego Pomorza, czyli w takich powiatach jak Świnoujście, kamieński (Międzyzdroje, Dziwnów, Wisełka), gryficki (Rewal, Niechorze, Mrzeżyno), kołobrzeski (Kołobrzeg, Grzybowo), koszaliński i miasto Koszalin, a także sławieński z Darłowem – realizowanych jest obecnie łącznie 22 aktywne projekty.
Po stronie pomorskiej, w powiatach puckim, wejherowskim, nowodworskim, słupskim i lęborskim oraz w miastach na prawach powiatu, takich jak Słupsk, Gdynia, Sopot i Gdańsk, trwa kolejnych 20 inwestycji, z czego aż 10 przypada na sam Gdańsk. W sumie daje to 42 projekty i wyraźną równowagę pomiędzy wschodnią a zachodnią częścią wybrzeża.
Region ten przyciąga nie tylko dzięki urokowi Bałtyku i bliskości plaż. To także sieć tras rowerowych, kluby jachtowe, lokalne festiwale, a w większych miastach dostęp do kultury, edukacji i usług. Inwestycje często zlokalizowane są tuż przy marinach, w strefach uzdrowiskowych lub przy plaży, co czyni je atrakcyjnymi dla turystów i inwestorów.
Perspektywa na kolejne lata
To jednak tylko wierzchołek góry lodowej, ponieważ w tych samych lokalizacjach planowanych jest już 73 kolejnych inwestycji, z czego 23 posiadają pozwolenia na budowę. To wyraźny sygnał, że rynek nadal się rozpędza, a nadmorskie kurorty pozostają w centrum zainteresowania inwestorów.
Nie jest to nic dziwnego, region przyciąga przede wszystkim atrakcyjną lokalizacją. Położenie tuż przy plaży, w otoczeniu lasu, mariny lub dobrze rozwiniętej infrastruktury przyciąga zarówno turystów, inwestorów jak i osoby prywatne szukające „drugiego domu”. Trójmiasto zapewnia dostęp do kultury, komunikacji i miejskich usług, a mniejsze miejscowości – jak Międzyzdroje, Ustronie Morskie, Dziwnów czy Łeba – oferują większy spokój i kontakt z naturą.
Inwestycje, które się wyróżniają
Warto zwrócić uwagę na projekty, które nie tylko wpisują się w lokalny krajobraz, ale też go wzbogacają. W Sopocie powstaje Q Hotel Plus – prestiżowy obiekt z 220 pokojami, restauracją i przestrzenią konferencyjną. W Łukęcinie realizowany jest kompleks Sea Shell Apartments – elegancki i nowoczesny, zanurzony w leśnym otoczeniu, z dostępem do strefy spa i fitness. Z kolei w Dźwirzynie dobiega końca budowavacationclub resort dźwirzyno– rozbudowanego kompleksu z pełną infrastrukturą turystyczną, który może stać się punktem odniesienia dla podobnych inwestycji.
Prywatni kupujący wakacyjnych apartamentów
Choć wiele projektów powstaje z myślą o gościach sezonowych, a coraz więcej mieszkań i apartamentów trafia w ręce inwestorów. Są to osoby, które traktują nieruchomości jako stabilne aktywa o potencjale wzrostu. W czasach gospodarczej niepewności fizyczny majątek z potencjałem wynajmu staje się bezpieczną przystanią.
Równolegle rośnie zainteresowanie ze strony mieszkańców dużych miast, którzy poszukują miejsca do weekendowego odpoczynku, pracy zdalnej lub inwestycji „na przyszłość”. Takie nieruchomości mają pełnić funkcję drugiego domu.
Rentowność najmu krótkoterminowego zależy od lokalizacji, standardu i sezonowości, ale według danych branżowych w najlepszych nadmorskich kurortach może wynosić nawet 6–8 procent rocznie, przy odpowiednim zarządzaniu. W górach i na Mazurach zwroty są niższe, ale bardziej stabilne, a wielu deweloperów oferuje pakiety kompleksowego zarządzania, co pozwala właścicielowi nie angażować się w operacyjną stronę wynajmu.
Góry i Mazury też z potencjałem
Choć to wybrzeże dominuje, nie można zapominać o południu kraju. W województwie małopolskim trwa obecnie 15 inwestycji, głównie w Zakopanem, ale również w okolicach Nowego Targu, Szczawnicy, Krynicy-Zdroju i Muszyny. Góry są atrakcyjne przez cały rok, ponieważ zimą przyciągają dzięki stokom narciarskim i termom, latem dzięki szlakom, rowerom i lokalnym wydarzeniom.
Mazury pomimo zaledwie dwóch aktywnych inwestycji, w Olsztynie i Giżycku, to przyciągają osoby ceniące spokój, przyrodę i kameralność. Region kusi nie tylko jeziorami, ale także rezerwatami, szlakami kajakowymi, historycznymi fortyfikacjami i rozwijającą się ofertą turystyki rodzinnej. W oczach inwestorów coraz częściej to nie tylko miejsce sezonowego wypoczynku, ale przyszła przystań życiowa.
Perspektywa na kolejne lata
Deweloperzy nie ukrywają optymizmu. Jak ukazują dane z Kompasu Inwestycji, ten segment będzie się rozwijał. Początek 2025 roku przyniósł wysoki poziom aktywności w lokalizacjach wypoczynkowych, a plany na kolejne lata sugerują dalszy wzrost.
Wakacyjne nieruchomości przestały być sezonową ciekawostką. Stały się samodzielnym, pełnoprawnym segmentem rynku z własną dynamiką i rosnącą wartością. Dobrze zaprojektowane budynki, wpisane w krajobraz, przyjazne ludziom i otoczeniu, to właśnie one mają szansę przetrwać próbę czasu i naprawdę wzbogacić polskie kurorty.
Wakacyjne kurorty cieszą się niesłabnącym zainteresowaniem. Mimo trudnych warunków makroekonomicznych i rosnących kosztów realizacji, deweloperzy nie zwalniają tempa w nadmorskich i górskich lokalizacjach powstają dziesiątki nowych inwestycji o charakterze wypoczynkowym. Skąd ten boom i gdzie buduje się najwięcej?
Z danych portalu Kompas Inwestycji wynika, że w pasie nadmorskim Pomorza i Zachodniego Pomorza, czyli w takich powiatach jak Świnoujście, kamieński (Międzyzdroje, Dziwnów, Wisełka), gryficki (Rewal, Niechorze, Mrzeżyno), kołobrzeski (Kołobrzeg, Grzybowo), koszaliński i miasto Koszalin, a także sławieński z Darłowem – realizowanych jest obecnie łącznie 22 aktywne projekty.
Po stronie pomorskiej, w powiatach puckim, wejherowskim, nowodworskim, słupskim i lęborskim oraz w miastach na prawach powiatu, takich jak Słupsk, Gdynia, Sopot i Gdańsk, trwa kolejnych 20 inwestycji, z czego aż 10 przypada na sam Gdańsk. W sumie daje to 42 projekty i wyraźną równowagę pomiędzy wschodnią a zachodnią częścią wybrzeża.
Region ten przyciąga nie tylko dzięki urokowi Bałtyku i bliskości plaż. To także sieć tras rowerowych, kluby jachtowe, lokalne festiwale, a w większych miastach dostęp do kultury, edukacji i usług. Inwestycje często zlokalizowane są tuż przy marinach, w strefach uzdrowiskowych lub przy plaży, co czyni je atrakcyjnymi dla turystów i inwestorów.
Perspektywa na kolejne lata
To jednak tylko wierzchołek góry lodowej, ponieważ w tych samych lokalizacjach planowanych jest już 73 kolejnych inwestycji, z czego 23 posiadają pozwolenia na budowę. To wyraźny sygnał, że rynek nadal się rozpędza, a nadmorskie kurorty pozostają w centrum zainteresowania inwestorów.
Nie jest to nic dziwnego, region przyciąga przede wszystkim atrakcyjną lokalizacją. Położenie tuż przy plaży, w otoczeniu lasu, mariny lub dobrze rozwiniętej infrastruktury przyciąga zarówno turystów, inwestorów jak i osoby prywatne szukające „drugiego domu”. Trójmiasto zapewnia dostęp do kultury, komunikacji i miejskich usług, a mniejsze miejscowości – jak Międzyzdroje, Ustronie Morskie, Dziwnów czy Łeba – oferują większy spokój i kontakt z naturą.
Inwestycje, które się wyróżniają
Warto zwrócić uwagę na projekty, które nie tylko wpisują się w lokalny krajobraz, ale też go wzbogacają. W Sopocie powstaje Q Hotel Plus – prestiżowy obiekt z 220 pokojami, restauracją i przestrzenią konferencyjną. W Łukęcinie realizowany jest kompleks Sea Shell Apartments – elegancki i nowoczesny, zanurzony w leśnym otoczeniu, z dostępem do strefy spa i fitness. Z kolei w Dźwirzynie dobiega końca budowavacationclub resort dźwirzyno– rozbudowanego kompleksu z pełną infrastrukturą turystyczną, który może stać się punktem odniesienia dla podobnych inwestycji.
Prywatni kupujący wakacyjnych apartamentów
Choć wiele projektów powstaje z myślą o gościach sezonowych, a coraz więcej mieszkań i apartamentów trafia w ręce inwestorów. Są to osoby, które traktują nieruchomości jako stabilne aktywa o potencjale wzrostu. W czasach gospodarczej niepewności fizyczny majątek z potencjałem wynajmu staje się bezpieczną przystanią.
Równolegle rośnie zainteresowanie ze strony mieszkańców dużych miast, którzy poszukują miejsca do weekendowego odpoczynku, pracy zdalnej lub inwestycji „na przyszłość”. Takie nieruchomości mają pełnić funkcję drugiego domu.
Rentowność najmu krótkoterminowego zależy od lokalizacji, standardu i sezonowości, ale według danych branżowych w najlepszych nadmorskich kurortach może wynosić nawet 6–8 procent rocznie, przy odpowiednim zarządzaniu. W górach i na Mazurach zwroty są niższe, ale bardziej stabilne, a wielu deweloperów oferuje pakiety kompleksowego zarządzania, co pozwala właścicielowi nie angażować się w operacyjną stronę wynajmu.

Chcesz uzyskać pełen dostęp do informacji o inwestycjach i zleceniach z całej Polski?
Góry i Mazury też z potencjałem
Choć to wybrzeże dominuje, nie można zapominać o południu kraju. W województwie małopolskim trwa obecnie 15 inwestycji, głównie w Zakopanem, ale również w okolicach Nowego Targu, Szczawnicy, Krynicy-Zdroju i Muszyny. Góry są atrakcyjne przez cały rok, ponieważ zimą przyciągają dzięki stokom narciarskim i termom, latem dzięki szlakom, rowerom i lokalnym wydarzeniom.
Mazury pomimo zaledwie dwóch aktywnych inwestycji, w Olsztynie i Giżycku, to przyciągają osoby ceniące spokój, przyrodę i kameralność. Region kusi nie tylko jeziorami, ale także rezerwatami, szlakami kajakowymi, historycznymi fortyfikacjami i rozwijającą się ofertą turystyki rodzinnej. W oczach inwestorów coraz częściej to nie tylko miejsce sezonowego wypoczynku, ale przyszła przystań życiowa.
Perspektywa na kolejne lata
Deweloperzy nie ukrywają optymizmu. Jak ukazują dane z Kompasu Inwestycji, ten segment będzie się rozwijał. Początek 2025 roku przyniósł wysoki poziom aktywności w lokalizacjach wypoczynkowych, a plany na kolejne lata sugerują dalszy wzrost.
Wakacyjne nieruchomości przestały być sezonową ciekawostką. Stały się samodzielnym, pełnoprawnym segmentem rynku z własną dynamiką i rosnącą wartością. Dobrze zaprojektowane budynki, wpisane w krajobraz, przyjazne ludziom i otoczeniu, to właśnie one mają szansę przetrwać próbę czasu i naprawdę wzbogacić polskie kurorty.
Wróć do Pulsu Budownictwa
Udostępnij artykuł: