
Wróć do Pulsu Budownictwa


23.11.2008
Plac Defilad z 300-metrowym wieżowcem?
Nowy plan zrywa z forsowaną przez wiele miesięcy przez ratusz koncepcją eliptycznego bulwaru wokół Pałacu Kultury. Na placu Defilad wytycza ulice krzyżujące się pod kątem prostym. Do takiej koncepcji przekonywali ekipę Hanny Gronkiewicz-Waltz młodzi urbaniści z Forum Rozwoju Warszawy, którzy opracowali własny projekt planu zagospodarowania pl. Defilad. Pani prezydent publicznie go chwaliła i obiecywała, że jego elementy zostaną wykorzystane w ostatecznej wersji planu. Najważniejsze arterie na pl. Defilad to obsadzone szpalerami drzew odrodzona Chmielna na południe od Pałacu Kultury i nowa ulica wzdłuż parku Świętokrzyskiego (na północ od PKiN). U zbiegu ul. Emilii Plater z tymi dwiema drogami plan przewiduje miejsce na nowe, bardzo wysokie wieżowce: przy neo-Chmielnej - 250 m (wyższy od Pałacu Kultury, który wraz z iglicą ma 231 m), a w narożniku z ulicą "parkową" - aż 300 m. Tak wysokiego budynku nie ma w tej chwili na kontynencie europejskim (choć kilka wyższych jest w budowie lub w planach). Niewiele niższy, 280-metrowy wieżowiec plan proponuje ulokować po drugiej stronie ulicy "parkowej", czyli na terenie dzisiejszego parku Świętokrzyskiego. Park na odcinku przy ul. Emilii Plater stałby się dwukrotnie węższy. Przeciwko takiej inwestycji protestowali w przeszłości nie tylko ekolodzy, ale też Stowarzyszenie Architektów Polskich oraz teoretycznie doradzająca prezydent stolicy Rada Architektury i Rozwoju Miasta. Hanna Gronkiewicz-Waltz mimo tych głosów sprzeciwu forsuje tę inwestycję. Kilka tygodni temu zapowiedziała, że wieżowiec w parku będzie i już. Czwarty bardzo wysoki wieżowiec - 230 m - stanąłby nie przy ul. Emilii Plater, ale w głębi placu, mniej więcej na wysokości Muzeum Techniki, przy skrzyżowaniu planowanych ulic będących przedłużeniem Widok i Pankiewicza. Dzięki takiemu usytuowaniu tych czterech wieżowców uzyskano by pewną asymetrię ich kompozycji i nie tworzyłyby one ramy podkreślającej znaczenie Pałacu Kultury. Kolejne dwa wysokie budynki - bliźniaki po 120 m, czyli mniej więcej rozmiarów hotelu Forum - powstałyby również w głębi placu, przy neo-Chmielnej.

Autorem artykułu jest:Michał Oksiński
Nowy plan zrywa z forsowaną przez wiele miesięcy przez ratusz koncepcją eliptycznego bulwaru wokół Pałacu Kultury. Na placu Defilad wytycza ulice krzyżujące się pod kątem prostym. Do takiej koncepcji przekonywali ekipę Hanny Gronkiewicz-Waltz młodzi urbaniści z Forum Rozwoju Warszawy, którzy opracowali własny projekt planu zagospodarowania pl. Defilad. Pani prezydent publicznie go chwaliła i obiecywała, że jego elementy zostaną wykorzystane w ostatecznej wersji planu. Najważniejsze arterie na pl. Defilad to obsadzone szpalerami drzew odrodzona Chmielna na południe od Pałacu Kultury i nowa ulica wzdłuż parku Świętokrzyskiego (na północ od PKiN). U zbiegu ul. Emilii Plater z tymi dwiema drogami plan przewiduje miejsce na nowe, bardzo wysokie wieżowce: przy neo-Chmielnej - 250 m (wyższy od Pałacu Kultury, który wraz z iglicą ma 231 m), a w narożniku z ulicą "parkową" - aż 300 m. Tak wysokiego budynku nie ma w tej chwili na kontynencie europejskim (choć kilka wyższych jest w budowie lub w planach). Niewiele niższy, 280-metrowy wieżowiec plan proponuje ulokować po drugiej stronie ulicy "parkowej", czyli na terenie dzisiejszego parku Świętokrzyskiego. Park na odcinku przy ul. Emilii Plater stałby się dwukrotnie węższy. Przeciwko takiej inwestycji protestowali w przeszłości nie tylko ekolodzy, ale też Stowarzyszenie Architektów Polskich oraz teoretycznie doradzająca prezydent stolicy Rada Architektury i Rozwoju Miasta. Hanna Gronkiewicz-Waltz mimo tych głosów sprzeciwu forsuje tę inwestycję. Kilka tygodni temu zapowiedziała, że wieżowiec w parku będzie i już. Czwarty bardzo wysoki wieżowiec - 230 m - stanąłby nie przy ul. Emilii Plater, ale w głębi placu, mniej więcej na wysokości Muzeum Techniki, przy skrzyżowaniu planowanych ulic będących przedłużeniem Widok i Pankiewicza. Dzięki takiemu usytuowaniu tych czterech wieżowców uzyskano by pewną asymetrię ich kompozycji i nie tworzyłyby one ramy podkreślającej znaczenie Pałacu Kultury. Kolejne dwa wysokie budynki - bliźniaki po 120 m, czyli mniej więcej rozmiarów hotelu Forum - powstałyby również w głębi placu, przy neo-Chmielnej.
Wróć do Pulsu Budownictwa
Udostępnij artykuł: