Worker
Wróć do Pulsu Budownictwa
Na budowlankę dobry... kryzys
05.02.2009

Na budowlankę dobry... kryzys

Okazuje się, że kryzys ekonomiczny nie wszystkim doskwiera. Teraz jest szczególnie dobry moment dla podhalańskich samorządów na prowadzenie większych inwestycji. Ceny w przetargach, które teraz dochodzą do skutku, poleciały ostro w dół. Poza tym jest w czym wybierać. Jeszcze kilka miesięcy temu chętnych na wykonanie pracy budowlanych nie było. Często do przetargów nie wpływała ani jedna oferta. Teraz jest inaczej. Jest więc szansa, że w tym roku pełną parą ruszą też przedsięwzięcia realizowane za pieniądze unijne. Starostwo Powiatowe w Nowym Targu nie zamierza więc ograniczać inwestycji. To sposób, aby zrealizować je szybciej i taniej. W tym roku powiat na różnego rodzaju inwestycje zamierza wydać 41 mln zł. - Na przetargach powinniśmy uzyskać nieco mniejsze ceny, jak to planowaliśmy jeszcze niedawno w kosztorysach inwestorskich - tłumaczy Bogusław Waksmundzki, członek zarządu powiatu. - Poza tym z tego co widzimy ceny materiałów budowlanych idą w dół. Z kolei tatrzańscy samorządowcy na razie nie obawiają się, że subwencje z budżetu państwa zostaną okrojone. Stąd inwestycyjne plany nie lądują na półkach. - Wśród firm budowlanych są nie tylko te z Polski, ale i na przykład z Czech. Konkurencja teraz jest silna. Wszyscy walczą o inwestycje więc obniżają ceny - tłumaczy starosta Andrzej Gąsienica Makowski. - Przy ostatnim przetargu na dokumentację prac w Technikum Hotelarsko-Turystycznym mieliśmy oferty od 200 tys. do 1 mln 200 tys. zł. Wpłynęło aż dziewięć ofert
Zdjęcie Michał Oksiński
Autorem artykułu jest:Michał Oksiński
Okazuje się, że kryzys ekonomiczny nie wszystkim doskwiera. Teraz jest szczególnie dobry moment dla podhalańskich samorządów na prowadzenie większych inwestycji. Ceny w przetargach, które teraz dochodzą do skutku, poleciały ostro w dół. Poza tym jest w czym wybierać. Jeszcze kilka miesięcy temu chętnych na wykonanie pracy budowlanych nie było. Często do przetargów nie wpływała ani jedna oferta. Teraz jest inaczej. Jest więc szansa, że w tym roku pełną parą ruszą też przedsięwzięcia realizowane za pieniądze unijne. Starostwo Powiatowe w Nowym Targu nie zamierza więc ograniczać inwestycji. To sposób, aby zrealizować je szybciej i taniej. W tym roku powiat na różnego rodzaju inwestycje zamierza wydać 41 mln zł. - Na przetargach powinniśmy uzyskać nieco mniejsze ceny, jak to planowaliśmy jeszcze niedawno w kosztorysach inwestorskich - tłumaczy Bogusław Waksmundzki, członek zarządu powiatu. - Poza tym z tego co widzimy ceny materiałów budowlanych idą w dół. Z kolei tatrzańscy samorządowcy na razie nie obawiają się, że subwencje z budżetu państwa zostaną okrojone. Stąd inwestycyjne plany nie lądują na półkach. - Wśród firm budowlanych są nie tylko te z Polski, ale i na przykład z Czech. Konkurencja teraz jest silna. Wszyscy walczą o inwestycje więc obniżają ceny - tłumaczy starosta Andrzej Gąsienica Makowski. - Przy ostatnim przetargu na dokumentację prac w Technikum Hotelarsko-Turystycznym mieliśmy oferty od 200 tys. do 1 mln 200 tys. zł. Wpłynęło aż dziewięć ofert
Wróć do Pulsu Budownictwa
Udostępnij artykuł: