
Wróć do Pulsu Budownictwa


11.01.2009
Łasztownia. Gryf znowu chce budować chłodnię
Port Rybacki Gryf zajmuje 22 hektary w najbardziej malowniczej części Łasztowni. Według ostatnich planów miał zostać skomunalizowany, czyli trafić w ręce miasta. To miało otworzyć drogę do przeniesienia Gryfa w inne miejsce i na rewitalizacji tych terenów. Wiadomo już, że z powodów prawnych komunalizacja nie jest możliwa. Ministerstwo Skarbu Państwa nie wie jeszcze, co zrobić ze spółką, ale prawdopodobnie poszuka dla niej inwestora branżowego, czyli działającego w branży chłodniczej. Rozważana jest też inna koncepcja - Gryf pozostaje spółką skarbu państwa a z inwestycją (i prywatyzacją) czeka na lepsze czasy. W obu przypadkach oznacza to, że plany zupełnej zmiany charakteru trójkąta między Basenem Zachodnim, Trasą Zamkową a nabrzeżem Starówka są nierealne. Wschodnia część tego trójkąta utrzyma charakter przemysłowy. Prężnie działająca spółka musi mieć dostęp do nabrzeża. Mrożone ryby, które trafiają do chłodni firmy, transportowane są do Szczecina statkami. Gryf ma pełne obłożenie, a wokół firmy działa ok. 20 firm zajmujących się handlem rybami. Te z kolei współpracują z przedsiębiorstwami transportowymi i rzeszą innych spółek. - Potencjał Szczecina jako polskiego centrum handlu mrożoną żywnością jest większy, ale ze względu na wielkość naszej chłodni ograniczony - mówi Zbigniew Antonowicz, prezes Portu Rybackiego Gryf.

Autorem artykułu jest:Michał Oksiński
Port Rybacki Gryf zajmuje 22 hektary w najbardziej malowniczej części Łasztowni. Według ostatnich planów miał zostać skomunalizowany, czyli trafić w ręce miasta. To miało otworzyć drogę do przeniesienia Gryfa w inne miejsce i na rewitalizacji tych terenów. Wiadomo już, że z powodów prawnych komunalizacja nie jest możliwa. Ministerstwo Skarbu Państwa nie wie jeszcze, co zrobić ze spółką, ale prawdopodobnie poszuka dla niej inwestora branżowego, czyli działającego w branży chłodniczej. Rozważana jest też inna koncepcja - Gryf pozostaje spółką skarbu państwa a z inwestycją (i prywatyzacją) czeka na lepsze czasy. W obu przypadkach oznacza to, że plany zupełnej zmiany charakteru trójkąta między Basenem Zachodnim, Trasą Zamkową a nabrzeżem Starówka są nierealne. Wschodnia część tego trójkąta utrzyma charakter przemysłowy. Prężnie działająca spółka musi mieć dostęp do nabrzeża. Mrożone ryby, które trafiają do chłodni firmy, transportowane są do Szczecina statkami. Gryf ma pełne obłożenie, a wokół firmy działa ok. 20 firm zajmujących się handlem rybami. Te z kolei współpracują z przedsiębiorstwami transportowymi i rzeszą innych spółek. - Potencjał Szczecina jako polskiego centrum handlu mrożoną żywnością jest większy, ale ze względu na wielkość naszej chłodni ograniczony - mówi Zbigniew Antonowicz, prezes Portu Rybackiego Gryf.
Wróć do Pulsu Budownictwa
Udostępnij artykuł: