
Wróć do Pulsu Budownictwa


30.01.2009
Głupie pytania blokują most i dworzec
Artyści chcą w Warszawie przywrócić Święto Głupców. Nie tylko oni. Spółki, które starają się o kontrakt na budowę mostu Północnego, zadają coraz bardziej idiotyczne pytania, by zyskać na czasie i lepiej przygotować swoje oferty. Oto kilka przykładów: "Czy w trakcie rozbiórki domów wewnątrz mogą znajdować się ludzie?", "Czy w trakcie rozbiórki garażu w środku mogą być samochody?", "Czy wiaty przystankowe muszą być w jednym kolorze?" W przetargu na most Północny startuje dziesięć firm i konsorcjów walczących o to zlecenie, które może być warte grubo ponad miliard złotych. Trudno o lepszy kontrakt w czasach kryzysu. Tylko wciąż nikt nie może go podpisać. Właśnie z powodu zgłaszania pytań już po raz trzeci trzeba było przesunąć termin otwarcia ofert na budowę przeprawy. Firmy zadały ich blisko 1,5 tys., co opóźniło przetarg o półtora miesiąca. Kolejny termin składania ofert na most Północny wyznaczono na 10 lutego. Czy będzie już ostateczny? - Na to liczymy. Dobrą wróżbą może być to, że pytań jest coraz mniej. Na wszystkie już odpowiedzieliśmy. Na głupie też. Następnych do dziś nie ma - mówi Agata Choińska, rzeczniczka Zarządu Miejskich Inwestycji Drogowych. Kolejne opóźnienia z mostem stawiają pod znakiem zapytania deklarowany termin oddania przeprawy. Trudno będzie ją ukończyć przed końcem 2011 roku.

Autorem artykułu jest:Michał Oksiński
Artyści chcą w Warszawie przywrócić Święto Głupców. Nie tylko oni. Spółki, które starają się o kontrakt na budowę mostu Północnego, zadają coraz bardziej idiotyczne pytania, by zyskać na czasie i lepiej przygotować swoje oferty. Oto kilka przykładów: "Czy w trakcie rozbiórki domów wewnątrz mogą znajdować się ludzie?", "Czy w trakcie rozbiórki garażu w środku mogą być samochody?", "Czy wiaty przystankowe muszą być w jednym kolorze?" W przetargu na most Północny startuje dziesięć firm i konsorcjów walczących o to zlecenie, które może być warte grubo ponad miliard złotych. Trudno o lepszy kontrakt w czasach kryzysu. Tylko wciąż nikt nie może go podpisać. Właśnie z powodu zgłaszania pytań już po raz trzeci trzeba było przesunąć termin otwarcia ofert na budowę przeprawy. Firmy zadały ich blisko 1,5 tys., co opóźniło przetarg o półtora miesiąca. Kolejny termin składania ofert na most Północny wyznaczono na 10 lutego. Czy będzie już ostateczny? - Na to liczymy. Dobrą wróżbą może być to, że pytań jest coraz mniej. Na wszystkie już odpowiedzieliśmy. Na głupie też. Następnych do dziś nie ma - mówi Agata Choińska, rzeczniczka Zarządu Miejskich Inwestycji Drogowych. Kolejne opóźnienia z mostem stawiają pod znakiem zapytania deklarowany termin oddania przeprawy. Trudno będzie ją ukończyć przed końcem 2011 roku.
Wróć do Pulsu Budownictwa
Udostępnij artykuł: