Worker
Wróć do Pulsu Budownictwa
Gliwickiemu Focusowi kryzys jest niestraszny
26.01.2009

Gliwickiemu Focusowi kryzys jest niestraszny

Zgodnie z zapowiedzią gliwicki Focus Mall ma być największą galerią handlowo-rozrywkową na Śląsku. Dwa poziomy handlowe o całkowitej powierzchni 220 tys. m kw. mają pomieścić 220 sklepów, restauracje, kawiarnie i multipleks z kilkunastoma salami kinowymi. Na klientów będzie czekał czteropiętrowy parking na 1600 samochodów. To wszystko sprawi, że handlowy kolos przejmie palmę pierwszeństwa, która do tej pory należała do katowickiego Silesia City Center. To prawda, że mieliśmy w planie przekazać generalnemu wykonawcy plac budowy do końca zeszłego roku, ale cała sprawa się opóźniła. Na prośbę zainteresowanych firm przesunęliśmy termin wyłonienia wykonawcy na pierwszy kwartał tego roku. Liczymy, że na wiosnę rozpoczną się prace budowlane - dodaje. Mimo tego opóźnienia przez cały czas na terenach dawnej huty trwają prace przy oczyszczaniu gruntu. To konieczne, bo przez tak długi czas ziemia została skażona ciężkimi metalami. - Może pozornie to tak wygląda, że na placu nic się nie dzieje, ale mamy co robić. Co chwilę odkrywamy nowe połacie ziemi, które trzeba oczyścić z pohutniczych zanieczyszczeń - mówi Drucis.
Zdjęcie Michał Oksiński
Autorem artykułu jest:Michał Oksiński
Zgodnie z zapowiedzią gliwicki Focus Mall ma być największą galerią handlowo-rozrywkową na Śląsku. Dwa poziomy handlowe o całkowitej powierzchni 220 tys. m kw. mają pomieścić 220 sklepów, restauracje, kawiarnie i multipleks z kilkunastoma salami kinowymi. Na klientów będzie czekał czteropiętrowy parking na 1600 samochodów. To wszystko sprawi, że handlowy kolos przejmie palmę pierwszeństwa, która do tej pory należała do katowickiego Silesia City Center. To prawda, że mieliśmy w planie przekazać generalnemu wykonawcy plac budowy do końca zeszłego roku, ale cała sprawa się opóźniła. Na prośbę zainteresowanych firm przesunęliśmy termin wyłonienia wykonawcy na pierwszy kwartał tego roku. Liczymy, że na wiosnę rozpoczną się prace budowlane - dodaje. Mimo tego opóźnienia przez cały czas na terenach dawnej huty trwają prace przy oczyszczaniu gruntu. To konieczne, bo przez tak długi czas ziemia została skażona ciężkimi metalami. - Może pozornie to tak wygląda, że na placu nic się nie dzieje, ale mamy co robić. Co chwilę odkrywamy nowe połacie ziemi, które trzeba oczyścić z pohutniczych zanieczyszczeń - mówi Drucis.
Wróć do Pulsu Budownictwa
Udostępnij artykuł: