
Wróć do Pulsu Budownictwa


18.12.2008
Burzliwa dyskusja o pl. Grzybowskim
Dyskusja w pawilonie przy skwerze Hoovera na Krakowskim Przedmieściu zwieńczyła wczoraj konkurs na przebudowę pl. Grzybowskiego. - Trzy piąte placu jest utwardzone. Zostały tylko jakieś chaszcze, przez które nie przejdzie żadna kobieta, bo podrapie sobie nogi. A te drewniane kubiki do siedzenia owszem, wyglądają bardzo atrakcyjnie, ale nie mają oparcia. Nie ma mowy, żeby dało się na nich dłużej odpocząć, wystawić twarz do słońca - krytykowała Olga Kaniewska z ul. Bagno. - To na razie tylko koncepcja. Dopracujemy ją podczas tworzenia projektu i zadbamy o to, by ławki były wygodne - zapewnił Dariusz Malinowski z zespołu projektowego Pleneria, który wygrał konkurs. Uspokoił też Ryszarda Dzieniszewskiego, warszawskiego działacza Polskiej Partii Socjalistycznej, że na przebudowanym placu znajdzie się miejsce na kamień upamiętniający starcia bojowców tej partii z carską policją w 1904 r. Zapowiedział, że chociaż przez plac będą mogły przejeżdżać samochody (m.in. do domów przy ul. Bagno), to na wydzielonym pasie dojazdu pojawią się progi spowalniające. Zaś plac da się ochronić przed zamianą w parking. - Na Nowym Świecie samochody nie parkują - argumentował.

Autorem artykułu jest:Michał Oksiński
Dyskusja w pawilonie przy skwerze Hoovera na Krakowskim Przedmieściu zwieńczyła wczoraj konkurs na przebudowę pl. Grzybowskiego. - Trzy piąte placu jest utwardzone. Zostały tylko jakieś chaszcze, przez które nie przejdzie żadna kobieta, bo podrapie sobie nogi. A te drewniane kubiki do siedzenia owszem, wyglądają bardzo atrakcyjnie, ale nie mają oparcia. Nie ma mowy, żeby dało się na nich dłużej odpocząć, wystawić twarz do słońca - krytykowała Olga Kaniewska z ul. Bagno. - To na razie tylko koncepcja. Dopracujemy ją podczas tworzenia projektu i zadbamy o to, by ławki były wygodne - zapewnił Dariusz Malinowski z zespołu projektowego Pleneria, który wygrał konkurs. Uspokoił też Ryszarda Dzieniszewskiego, warszawskiego działacza Polskiej Partii Socjalistycznej, że na przebudowanym placu znajdzie się miejsce na kamień upamiętniający starcia bojowców tej partii z carską policją w 1904 r. Zapowiedział, że chociaż przez plac będą mogły przejeżdżać samochody (m.in. do domów przy ul. Bagno), to na wydzielonym pasie dojazdu pojawią się progi spowalniające. Zaś plac da się ochronić przed zamianą w parking. - Na Nowym Świecie samochody nie parkują - argumentował.
Wróć do Pulsu Budownictwa
Udostępnij artykuł: