Worker
Wróć do Pulsu Budownictwa
Autostrady na Euro prawie na pewno nie będzie
11.01.2009

Autostrady na Euro prawie na pewno nie będzie

Drogowcom i Ministerstwu Infrastruktury nie udało się dotrzymać kolejnego terminu w tej sprawie. Jeszcze niedawno szef tego resortu Cezary Grabarczyk zarzekał się, że zwycięzcę przetargu poznamy pod koniec zeszłego roku. Niestety, nic z tego nie wyszło. Negocjacje wciąż trwają i nie widać ich końca. Przypomnijmy, że Generalna Dyrekcja Dróg i Autostrad rozmawia z dwoma konsorcjami, które walczą o koncesje na budowę i późniejszą eksploatację trasy. Pierwsze z nich to Autostrada Południe, w którym dominuje kapitał hiszpański, a drugie to Autostrada Mazowsze, w którym karty rozdają Włosi. Urzędnicy podają teraz nowy termin zakończenia negocjacji. Powinny zostać sfinalizowane pod koniec stycznia - mówi Artur Mrugasiewicz z biura prasowego GDDKiA. Nie wiadomo, czy i tego terminu uda się dotrzymać. Jak twierdzą przedstawiciele firm, które uczestniczą w negocjacjach, przedłużają się one głównie z powodu kryzysu na rynkach finansowych. Choć Ministerstwo Infrastruktury wciąż twierdzi, że autostrada będzie gotowa na Euro 2012, z miesiąca na miesiąc staje się to coraz mniej realne. Jeśli trasy nie będzie, zmotoryzowani kibice z Europy Zachodniej będą musieli dotrzeć do stolicy istniejącymi drogami, które zapewne totalnie zakorkują się.
Zdjęcie Michał Oksiński
Autorem artykułu jest:Michał Oksiński
Drogowcom i Ministerstwu Infrastruktury nie udało się dotrzymać kolejnego terminu w tej sprawie. Jeszcze niedawno szef tego resortu Cezary Grabarczyk zarzekał się, że zwycięzcę przetargu poznamy pod koniec zeszłego roku. Niestety, nic z tego nie wyszło. Negocjacje wciąż trwają i nie widać ich końca. Przypomnijmy, że Generalna Dyrekcja Dróg i Autostrad rozmawia z dwoma konsorcjami, które walczą o koncesje na budowę i późniejszą eksploatację trasy. Pierwsze z nich to Autostrada Południe, w którym dominuje kapitał hiszpański, a drugie to Autostrada Mazowsze, w którym karty rozdają Włosi. Urzędnicy podają teraz nowy termin zakończenia negocjacji. Powinny zostać sfinalizowane pod koniec stycznia - mówi Artur Mrugasiewicz z biura prasowego GDDKiA. Nie wiadomo, czy i tego terminu uda się dotrzymać. Jak twierdzą przedstawiciele firm, które uczestniczą w negocjacjach, przedłużają się one głównie z powodu kryzysu na rynkach finansowych. Choć Ministerstwo Infrastruktury wciąż twierdzi, że autostrada będzie gotowa na Euro 2012, z miesiąca na miesiąc staje się to coraz mniej realne. Jeśli trasy nie będzie, zmotoryzowani kibice z Europy Zachodniej będą musieli dotrzeć do stolicy istniejącymi drogami, które zapewne totalnie zakorkują się.
Wróć do Pulsu Budownictwa
Udostępnij artykuł: