Data dodania: 27/10/2010

Na rynku nieruchomości biurowych wiele inwestycji nadal pozostaje wstrzymanych, choć inwestorzy powoli otrząsają się po etapie stagnacji. Spory ruch w zakresie wynajmu nadal utrzymuje się w sektorze IT i telekomunikacyjnym. Tendencja wzrostowa jest i będzie coraz bardziej zauważalna - doszli do wniosku prelegenci 3. edycji konferencji "Biurowce w Polsce", która odbyła się 26 października w warszawskim hotelu Marriott. W forum konferencji wzięło udział ponad 30 prelegentów reprezentujących pełne spektrum poglądów i opinii oraz blisko 200 uczestników czynnie działających na polskim rynku biurowym.

Konferencję „Biurowce w Polsce" organizowaną przez nowyadres.pl otwarł wykład Headleya Deana, partnera zarządzającego Colliers International na rejon Europy Środkowo-Wschodniej. Zdaniem prelegenta nasz rynek jako pierwszy zażegna kryzys i stanie się obiektem zainteresowania zachodnich inwestorów. Prognozy GDP na rok 2010 i 2011 zdają się to potwierdzać, zakładają wzrost popytu na rynku pracy. Tendencje zwyżkowe ożywienia gospodarczego ( zwiększony eksport, produkcja i spadek bezrobocia) są normalizowane i równoważone tendencją zniżkową - przede wszystkim wzrostem inflacji. Tylko Warszawa i Kijów otrzymują wsparcie wzrostu czynszów, co owocuje rozwojem rynku, co najmniej do końca 2011 r.

For. Michał Oksiński / Kompas inwestycji

Podczas panelu dyskusyjnego wypowiadano się w mniej optymistycznym tonie, dyskutowano m.in. na temat profilu najemcy biurowego. Najemcy nadal biorą pod uwagę przede wszystkim cenę i lokalizację obiektu. - Obecnie najemcy są aktywni, ale bardziej zorientowani na koszty, niż np. w 2006 roku. Coraz bardziej doświadczeni, oczekują coraz więcej, stąd standard powierzchni biurowych wzrasta. Większość najemców przed podpisaniem umowy wycenia dodatkowe koszty - powiedziała Paulina Misiak, Dyrektor ds. Reprezentacji Najemców w Dziale Powierzchni Biurowych Cushman&Wakefield.

For. Michał Oksiński / Kompas inwestycji

Potencjalni klienci rynku powierzchni biurowej zwracają większa uwagę na stronę techniczna inwestycji: efektywność powierzchni, czy wydajność klimatyzacji. Stagnacja na rynku sprzyja najemcom - czynsze są dla nich znacznie bardziej atrakcyjne. Zmieniła się struktura transakcji z wynajmującymi. Jest więcej renegocjacji. - W Warszawie popyt wraca do dawnego poziomu, zaś rynki regionalne stoją przed swoja szansą - podkreśliła Paulina Misiak. W Katowicach czy Łodzi czynsze są niskie, notuje się wysoką stopę pustostanów, ale rośnie zainteresowanie nabywców. Zdaniem Andrzeja Mikołajczyka, Pełnomocnika Zarządu Poleczki Business Park i Dyrektora Zarządzającego Mahler Property Services, rynki regionalne są nieprzewidywalne, ponieważ duża część popytu pochodzi z zewnątrz. - To miejsce dla odważnych - skomentował Mikołajczyk.

For. Michał Oksiński / Kompas inwestycji

Kiedy brakuje dużych najemców i kończą się transakcje po kilka tysięcy metrów kwadratowych, deweloperzy i właściciele budynków biurowych zaczęli się rozglądać za rynkowymi niszami. Grupa ciągle lekceważona to mali najemcy. W przypadku tych klientów istotna jest prosta komunikacja podczas negocjacji. Klient powinien dowiedzieć się wszystkiego na temat nieruchomości podczas jednego spotkania. Jeśli podczas kolejnych rozmów będzie bombardowany dodatkowymi szczegółami, może poczuć się zdezorientowany, zaś negatywna komunikacja może odstraszyć. - W przypadku grupy małych najemców działa zasada rekomendacji. Jeden klient może polecić obiekt i przyciągnąć nowych - podkreślił Michał Okoń, Dyrektor Sprzedaży i marketingu Marvipol SA.